sobota, 20 czerwca 2015

Dziewczęcy, uroczy róż..

No i jestem ! :) 

Poraz kolejny miałam okazję malować moją piękną siostrę, tym razem na bal. W sumie ani ja ani ona nie miałyśmy żadnego konkretnego planu co ma powstać, a wyszło jakoś tak samo z siebie, że postawiłam na bardzo delikatny róż. Efekt końcowy spodobał mi się niesamowicie i jestem z siebie dumna, że udało mi się stworzyć coś tak fajnego :)

To czego użyłam to klasyk u mnie. Jako podkład Maybelline Affinitone, do rozświetlenia twarzy i delikatnego wykonturowania bardzo jasny Revlon Colorstay, brązer w kuleczkach z Avonu, do brwi standardowo Poczwórne Cienie z wibo i baza pod cienie również firmy Avon. Podstawa już jest a jesli chodzi o kolorki to różowy cień no name, jasny w wewnętrznym kąciku oka i ciemny w zewnętrznym to Sleek Au Naturel

Nic specjalnego, łatwy a efektowny makijaż. Dodaje bardzo dziewczęcego uroku i ślicznie podbija niebieską tęczówkę. Mi spodobał się strasznie a wy co myślicie? :)




PS. Wybaczcie słabą jakość, ale zdjęcia na szybkości i telefonem. Nie oddaja do końca realnego efektu, na żywo jeszcze piękniej <3